wtorek, 22 kwietnia 2014

Projekt pt "Co łączy moje śniadanie z niedźwiedziem polarnym"

W poniedziałek 7.04.2014 roku o godz. 5:00 trzynastoosobowa grupa uczniów klasy czwartej szkoły podstawowej w Czerminie pod opieka wychowawczyni Magdaleny Michalskiej i nauczycielki języka niemieckiego Renaty Ratajczyk udała się do pałacu w Trebnitz na realizacje kolejnego polsko - niemieckiego projektu.

Tegoroczny projekt związany był  z  motywem przewodnim, jakim w br. kieruje się  Polsko - Niemiecka Współpraca Młodzieży (współfinansująca min. tenże projekt) - czyli Edukacja na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju. . Tytuł projektu był:  "Co łączy moje śniadanie z niedźwiedziem polarnym".



Pomimo krótkiego postoju w McDonaldzie w Pniewach, do Trebnitz uczestnicy przybyli punktualnie o godz. 10:30. Po krótkim oczekiwaniu rozlokowano wszystkich w pokojach. Czasu na rozpakowanie swoich rzeczy nie było zbyt dużo ponieważ czekały na wszystkich pierwsze zajęcia. Podczas zajęć omówione zostały sprawy organizacyjne, uczestnicy mogli przedstawić swoje oczekiwania i życzenia, a także przeprowadzono zabawy integracyjno - językowe.

Po obiedzie i krótkiej przerwie przedstawiono osoby, które prowadziły z dzieciakami zajęcia warsztatowe. Prowadzący przedstawili swoje plany dotyczące tego, co chcieliby robić podczas zajęć. Każdy z uczestników musiał wybrać jedną z grup warsztatowych (oraz na wszelki wypadek drugą, gdyby do tej pierwszej się nie dostał).
Dzieci miały mozliwość wyboru pomiędzy trzema grupami warsztatowymi. Grupę pierwszą prowadziła Violina Janiszewska. Prowadzona przez nią grupa była to grupa teatralna, której zadaniem było przygotowanie krótkiego przedstawienia związanego z tematyką spotkań - czyli szeroko pojęta ekologią. Grupa ta cieszyla się ogromnym powodzeniem wśród dziewcząt, choć trafił się jeden rodzynek w damskim towarzystwie - Jarek :). Kolejną grupą była grupa majsterkowiczów pracująca pod czujnym okiem Aleksandry Goloborodko. Zadanie majsterkowiczów polegało na tworzeniu kolaży oraz budowaniu modeli z materiałów podlegających recyclingowi. Zanim artyści przystąpili do pracy porozmawiali o recyclingu, segregacji śmieci i o tym jakie materiały można poddać recyclingowi i co można z nich pozyskać. W tym miejscu autorka przeprasza, że najwięcej zdjęć pochodzi właśnie z warsztatów tej grupy, ponieważ pomagała w tłumaczeniu podczas zajęć.  Podczas  zajęć Ostatnia grupa - grupa muzyczna - pracowała pod kierunkiem Marco Fantiniego. Młodzi muzycy samodzielnie tworzyli instrumenty perkusyjne z materiałów znalezionych np. w parku leżącym przy pałacu -  i na nich grali. 

Dla urozmaicenia zajęć w pierwszym dniu pobytu, po przerwie "kawowej" odbyły sie także krótkie zajęcia, podczas których poruszano zagadnienia związane z klimatem i jego zróżnicowaniem. Poruszono także problem zmian klimatycznych. 

Zajęcia zakończyła pyszna kolacja, po której uczestnicy mieli czas wolny. W tym czasie mogli korzystać ze sprzętu znajdującego się w pałacu: piłkarzyki, bilard, stół do ping - ponga itp.

Galeria Dzień I


Kolejnym dniem był wtorek, który również okazał się dniem  ciężkiej pracy młodych artystów. Po śniadaniu i zajęciach integracyjno - językowych wszyscy rozeszli sie do pracy w swoich grupach warszatowych. Bardzo ciężko pracowali młodzi aktorzy, czego dowodem niech będzie filmik nagrany podczas ich prób. Autorka dziękuje opiekunce grupy niemieckiej za nagranie tych filmików. Po obiedzie i kolejnych próbach odbyły się kolejne zajecia związane z klimatem. Na tablicach umieszczone były nazwy różnych owoców (zarówno po polsku jak  i po niemiecku) i uczestnicy mieli za zadanie narysować wybrane owoce. Jednocześnie rozmawiano takze o tym, które owoce pochodzą z naszego regionu, a które nie...
Po przerwie "kawowej" młodzi majsterkowicze udali się nad znajdujący sie w parku staw w celu sprawdzenia, czy zbudowane przz nich modele pływające faktycznie pływają. Powstały 2 modele pływające wykonane przez dwie grupy uczestników i jeden mniejszy model wykonany przez Jonasza - syna pani Violiny (prowadzącej zajęcia teatralne). W czasie próby na stawie zdarzyło się małe nieszczęście - jeden ze statków wyrwał się z ręki prowadzącego i popłynął na środek  stawu, po czym utknął w szuwarach. 
W czasie wodowania statków w parku pojawiła się grupa aktorów, którzy tym razem wykonywali ćwiczenia aktorskie w plenerze. Wszyscy wrócili po chwili do pałacu na dalsze zajęcia. Ponieważ jeden ze statków odpłynął w siną dal prowadząca grupę majsterkowiczów Aleksandra podsunęła pomysł aby wszyscy uczestnicy jej zajęć wybudowali jeden duży statek.Wszyscy z ochotą na to przystali. Budowę zaczęli od narysowania projektu i przydziału zadań dla poszczególnych konstruktorów - budowniczych. Aktorzy w teym czasie ćwiczyli różne scenki pantomimiczne, które miały za zadanie przygotowanie warsztatu do realizacji czwartkowego występu. Grupa muzyczna ćwiczyła grę na nietypowych instrumentach perkusyjnych. Po kolacji, zgodnie z sugestią dzieci i opiekunów, odbyło się ognisko.

Filmik z ćwiczeń grupy teatralnej

Galeria Dzień II


Środa była dniem, w który mnie było zajęć, a to dlatego że wszyscy udali się na wycieczkę do stolicy Niemiec - Berlina. Dla wielu uczestników już podróż była wielkim przeżyciem, ponieważ po raz pierwszy jechali pociągiem.
Pierwszym punktem programu berlińskiego był Alexanderplatz ze słynnym zegarem. Po krótkim zaprezentowaniu tego charakterystycznego punktu Berlina wszyscy udali się w okolice kolejnej atrakcji Berlina - wieży telewizyjnej.  Kolejnym punktem wycieczki był Aquadom - największe cylindryczne akwarium świata. Wewnątrz znajduje się winda, z której podczas jazdy można podziwiać morskie życie. Niestety dzieci akwarium widziały tylko z zewnątrz, ale i tak było warto. Niedaleko znajduje się stacja metro i tym metrem wszyscy pojechali do miejsca, będącego głównego punktem programu. Chodzi tu mianowicie o tzw. "Ogród Księżniczek"  znajdujący  się  w  dzielnicy Kreuzberg, niedaleko Moritzplatz (stacji metra0. "Ogród Księżniczek" 
("Prinzessinen Garten") to  prawdopodobnie najpiękniejsza oaza tego okręgu. To miejski ogród założony na terenie, który ponoć przez pół wieku był wysypiskiem śmieci. Grupa ochotników zebrała się pewnego dnia i wysprzątała teren, po czym zaczęli w skrzynkach i workach sadzić warzywa oraz zioła. Po kilku latach ogród wygląda wspaniale. Obecnie na obszarze 6000 metrów kwadratowych zaangażowani mieszkańcy Berlina uprawiają tam wszelkie rośliny ekologiczne, jakie tylko rosną w lokalnym klimacie. Dzieci, dorośli, amatorzy ogrodnictwa , czy po prostu wszyscy chętni mogą wspomagać ten projekt poprzez zakup uprawianych tam roślin, sponsoring lub zakupy produktów w  kawiarni Garden Cafe. Można tu usiąść pomiędzy drzewami, przy typowym dla Berlina stoliku z pchlego targu, napić się pysznej kawy i zagryźć ciastkiem, lub daniem przyrządzonym z zebranych na miejscu produktów. Można również wpaść w określone dni i pouprawiać grządki wraz z grupą ochotników. Dodatkowo to, co wyrosło, można kupić i zabrać do domu, by stworzyć mały ogródek na parapecie. W godzinach otwarcia ogród zaprasza także na różne warsztaty poświęcone pszczelarstwu w mieście czy np. uprawie ziemniaków. Dzieci uczestniczące z zajeciach szybko przekonuja sie, że nie trzeba żyć na wsi, aby obserwować jak rosną rosliny. Zdobywają też doświadczenie, w jaki sposób mozna uprawiać rosliny ekologicznie. I w tym właśnie cichym, ekologicznym miejscu czekała na dzieci wielka niespodzianka - samodzielnie miały przygotować pyszny, wegetariański obiad!!! Uczestników podzielono na trzy grupy. Zadaniem pierwszej było przygotowanie zupy  marchewkowej wg. podanego przepisu. Grupa musiała obrać i umyć warzywa, tj. marchewkę i cebulę. Potem trzeba było je pokroić w kostkę (grupa dziękuje za pomoc pani Magdzie Michalskiej :) ). Po podduszeniu cebuli i marchewki na oliwie trzeba było wszystko zalać bulionem i gotować tak długo, dopóki warzywa nie zmiękły. potem wszystko zostało rozdrobnione i powstała tzw. zupa-krem. Członkowie tej grupy mieli także za zadanie pokrojenie chleba upieczonego z dodatkiem ziól i warzyw rosnących w "Ogrodzie Księżniczek". Grupa druga przygotowywała dip ze śmietany, jajek i szczypiorku, natomiast rolą grupy trzeciej było przygotowanie surowych warzyw "do przegryzania". Wszystkie grupy ochoczo rzuciły sie w wir pracy, a nastroju nie popsuła nawet niebyt ładan pogoda (wiatr i przelotne opady deszczu). Po zjedzeniu samodzielnie przygotowanego posiłku uali się do metra, którym to metrem powrócili na Alexanderplatz. Znajduje sie dam olbrzymie centrum handlowe Alexa. Tam wszyscy mieli około trzech godzin wolnego czasu, który wykorzystano na zakup pamiątek, na jedzenie oraz -po prostu - na spacer po centrum handlowym. 
Po powrocie do Trebnitz (ok. godz.19:00) na wszystkich czekała kolacja, a potem czas wolny - jedynie grupa teatralna zajęła się przygotowaniem rekwizytów i scenografii na przedstawieni, które miało odbyć się następnego dnia. 

Galeria Dzień III

Filmik znaleziony na stronie youtube, prezentujący Aquadom i podziemne akwarium Sea Life w Berlinie



Czwartek był najważniejszym dniem. Właśnie w ten dzień o godz. 17:00 odbył  pokaz, podczas którego miały okazję zaprezentować swoje osiągnięcia wszystkie grupy warsztatowe. Czas do obiadu i zaraz po obiedzie upłynął na zajeciach integracjno - językowych oraz na generalych próbach przed ważnym wydarzeniem, jakim zawsze jest prezentacja tego, co przez praktycznie dwa i pół dnia udało się zrealizować. Po przerwie "kawowej" wszyscy w pełni gotowości oczekiwali na przybycie gości - byli to przede wszystkim rodziece dzieci z grupy niemieckiej, dyrektorka szkoły w Heinersdorf Monika Buettner wraz z mężem, pracownicy pałacu w Trebnitz. Na dzieci czekała jeszcze jedna niespodzianka.  W tym dniu od samego rana proszono dzieci o ciche zachowywanie się, ponieważ w sali, w której zwykle były zabawy integracyjne odbywało sie ważne zebranie. Prowadzący zajęcia dowiedzieli się, iż było to zebranie w którym uczestniczyla strona polska i niemiecka. Wtedy to koordynator projektu - Gregor Schroeder - wpadł na pomysł, żeby zaprosić uczestników konferencji na występy dzieciaków. Po rozmowie z dyrektorem pałacu w Trebnitz ustalono, ze dobrze byłoby, gdyby delegacje zaprosily osobiście dzieci. Piszaca tą relacje szybko zorganizowała delegacje złozoną z dwóch polskich dziewcząt i jednego chłopca z Niemiec. Uczestnicy konferencji akurat spożywali obiad. Dzieci wraz z polską opiekunką oraz  Gregorem chodziły od stolika do stolika i zapraszały dostojnych gości. Zaproszenie spotkało sie z szerokim odzewem zarówno z polskiej, jak i niemieckiej strony. I faktycznie - spora grupa gości na pokaz przybyła. Pokaz rozpoczął się parę minut po 17:00 ze względu na to, że wszyscy czekali na zaproszonych gości. 
Jako pierwsi zaprezentowali sie młodzi perkusiści, którzy wraz z Markiem Fantinim zagrali przygotowany przez siebie utwór. Kolejnym punktem programu było krótkie przedstawienie pantomimiczne przygotowane przez grupę teatralną. Występ młodych aktorów bardzo się spodobał i został nagrodzony gromkimi brawami. Warto nadmienić, że zawiódł jeden z najważniejszych rekwizytów - piłka pełniaca rolę kuli ziemskiej (po prostu został przebita). Jak widać na filmie młodzi artyści poradzili sobie z problemem i zachowali się jak prawdziwi profesjonaliści. Na zakończenie pokazu wystapiła grupa majsterkowiczów, którzy opowiadali o wykonanych przez siebie modelach plywających. Każdy modelarz opowiadał o tym co zrobił i za co był odpowiedzialny. Po zaprezentowaniu wszystkich modeli ( równiez i tego, który swego czasu odpłynął, ale został dzień póżniej uratowany przez Gregora) wszyscy udali się nad staw, na uroczyste wodowanie. Tym razem obyło sie bez przykrych niespodzianek. Po kolacji i chwili czasu wolnego zosały zorganizowane dla dzieci zabawy ruchowe przy muzyce - jako impreza pożegnalna.

Galeria Dzień IV

Występ Grupy Muzycznej

Występ Grupy Teatralnej

Piątek był ostatnim dniem pobytu w Trebnitz. Jeszcze przed śniadaniem rozpoczęło się ogólne pakowanie i sprzątanie pokojów. Po śniadaniu, o 9:30 odbyła się kontrola (pałac jest budynkiem zabytkowym, w którego odremontowanie i wyposażenie włożono bardzo duże kwoty - stąd też kontrole w dniu wyjazdu  majace na celu sprawdzenie, czy nie nie zostało zniszczone). 


Podczas oczekiwania na zajęcia autorka rozmawiała z panem Dariusem Muellerem. Okazało sie, że niespodziewanymi gośćmi na czwartkowej prezentacji byli przedstawiciele Sejmiku Lubuskiego i jego odpowiednika w Landzie Brandenburgia - a więc politycy z "wyższej półki". Spotkanie to było bardzo ważne dla pałacu i bardzo dobrze się stało, że spotkanie to zbiegło sie z prezentacją. Osoby, które dały sie zaprosić były podobno zachwycone ogromem pracy, jaką dzieci wykonały przez praktycznie dwa i pół dnia. A że w projekcie brała udział grupa polsko - niemiecka doskonale się to wplotło w polsko - niemiecka konferencję. 

Ponieważ do obiadu było jeszcze sporo czasu, dlatego też zorganizowano dla dzieci zabawy integracyjno - językowe, a na zakończenie każdy uczestnik miała mozliwość wypowiedzenia się,czy zajecia  mu sie podobały, czy nie, oraz czy należałoby zmienić coś na przyszłość. Po 11:30 przybyli  kierowcy i po obiedzie cała grupa ruszyła do domu. oczywiście również w drodze powrotnej nie mogło braknąć postoju w McDonaldzie. Na miejsce grupa przybyła koło godziny 19:00. Przed budynkiem szkoły czekali juz stęsknieni rodzice, którzy zabrali swoje pociechy do domów.

Uczetnicy projektu serdecznie dziekują za wspaniałe zajęcia i  opiekę:

Gregorowi Schroederowi (koordynatorowi projetu)

Prowadzącym zajęcia:

Aleksandrze Goloborodko
Violinie Janiszewskiej
Marco Fantiniemu

Tłumaczkom:

Katarzynie Hajduk
Aleksandrze Sikorze

Paniom

Magdalenie Michalskiej
Renacie Ratajczyk (również za tłumaczenie podczas warsztatów)

Galeria Dzień V


2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Było z Wami wspaniale! Az nie do wiary, ile można zrobić w kilka dni..Z Wami!!! uściski od nas... Violina i Jonek

    OdpowiedzUsuń